O solowym projekcie Litzy było głośno na długo przed jego premierą. Nic dziwnego, bo po pierwsze udziela się tu kilku zacnych muzyków, a po drugie jest to pierwszy od wielu lat album Litzy, do którego ciężko podpiąć łatkę muzyki chrześcijańskiej.

Mimo tego, że Luxtorpeda to debiutująca kapela, to w jej składzie grają muzycy zespołów Acid Drinkers, 2Tm2,3, Arka Noego, Armia, Turbo i raper Hans ze składu Pięć Dwa Dębiec. Trudno więc mówić o jakiejś fuszerce, bo „Luxtorpeda” to kawał bardzo dobrze zagranego mocnego, brudnego rocka, w którym pobrzmiewają echa hard-core’a i punk rocka. A więc mamy tu zarówno ostre gitarowe grzanie jak i bardziej melodyjne, wręcz przebojowe momenty, którym wciąż daleko do popowej łagodności. Całość dopełnia fajnie pokombinowana sekcja rytmiczna. Brakuje mi tu jednak odrobinę większej ilości ciężaru.

Co do wokali, to Litza podzielił się z Hansem mniej więcej po równo. Litza odpowiada w tym duecie za darcie ryja i rockowy czad, a Hans dodaje nieco łagodności swoimi idealnie wpasowanymi rapowanymi wstawkami. Co ciekawe, teksty też powstawały w duecie i każdy z muzyków odpowiadał za swoją partię wokalu. Luxtorpeda niesie pozytywny przekaz, chciałoby się rzec chrześcijański, ale przecież na śpiewanie o wewnętrznych zmaganiach i miłości nikt monopolu nie ma.

Całość trwa 40 minut, ale podstawowy materiał wzbogacono dodatkowymi wersjami instrumentalnymi wszystkich kawałków. Trochę to dziwne, ale dzięki temu można dostrzec wszystkie muzyczne smaczki kawałków Luxtorpedy. Ewentualnie można sobie urządzić w domu rockowe karaoke.

Ostatnią rzeczą, która zasługuje na pochwałę jest świetna oprawa graficzna płyty. Można się czepiać, że znajdujące się na froncie zdjęcie Zhdanova pojawiło się w 1998 roku na okładce Szwedzkiej grind-corowej kapeli Nasum, ale cały layout, kolorystyka i sesja zespołu w studiu nagraniowym tworzy fajną całość.

„Luxtorpeda” to pozycja godna uwagi – jest tu i pomysł, i umiejętności, i dobra realizacja. Krążą słuchy, że w tym roku można się spodziewać od ekipy Litzy premierowej EP z nowymi utworami i koncertowym materiałem. Jeżeli to prawda to czekam z niecierpliwością.

Luxtorpeda „Luxtorpeda”
Stage Diving Club/Metal Mind Productions, Maj 2011