Dokument pt. „Efekt domina”, laureat Krakowskiego Festiwalu Filmowego, już można zobaczyć w polskich kinach studyjnych. Film duetu Elwira Niewiera – Piotr Rosołowski zabiera widza do mało znanej w Polsce (i na świecie) Abchazji, czyli nieuznawanego przez społeczność międzynarodową państwa leżącego na terenie Gruzji.

Bohaterami filmu są rodowity Abchaz Rafael oraz Rosjanka Natasza. Mężczyzna jest weteranem toczonych na Kaukazie wojen lat 90-tych, a obecnie piastuje stanowisko ministra sportu. Dzieli życie z Nataszą, którą poznał w Rosji i skłonił do przyjazdu do Abchazji. Początkowo, kobiecie podobało się w malutkiej republice, lecz wraz z upływem czasu dostrzega, że jest traktowana przez Abchazów jak człowiek drugiej kategorii. Nie pozostaje to oczywiście bez wpływu na jej relacje z Rafaelem, inteligentnym abchaskim nacjonalistą, dla którego „sprawa abchaska” jest absolutnie priorytetowa. Nawet zbliżający się poród dziecka nie łagodzi stosunków między parą.

Historia związku Rafaela i Nataszy, interesująca sama w sobie, jest jedynie pretekstem, by przyjrzeć się realiom panującym w Abchazji. Górsko-morski krajobraz miesza się tu z wciąż nieusprzątanymi pozostałościami po wojnie. Słońce zachodzi nad obdrapanymi, poszatkowanymi kulami blokami. Abchaski stadion narodowy, na którym Rafael dogląda rozgrywek piłkarskich, w Polsce nie zostałby dopuszczony do Ekstraklasy. Pozory normalności ma pomóc zachować organizacja przez Abchazję mistrzostw świata w domino, na które przyjeżdżają jednak jedynie reprezentacje krajów uznających tę republikę – Rosja, Wenezuela i Nikaragua.

Trzeba oddać duetowi Niewiera – Rosołowski, że ich film funkcję edukacyjno-uświadamiającą spełnia doskonale. Abchazja zostaje przedstawiona w zupełnie nie-czarnobiały sposób, ze swymi wieloma wadami i zaletami, kompleksami i pasjami. Twórcy uzyskali również bardzo bliski kontakt z dwójką bohaterów, którzy wpuścili ich głęboko do swojego życia. Widz poznaje rodziny Rafaela i Nataszy, jest świadkiem ich ostrych kłótni, dowiaduje się o ich osobistych lękach i pragnieniach. Autentyzmem „Efekt domina” aż bije po oczach. Dodatkowo, należy wyróżnić pracę operatorską, gdyż film jest przepięknie wręcz sfilmowany. Jedyne, do czego w zasadzie można się przyczepić, to fakt, że duet reżyserski nie zdecydował się na przybliżenie większej liczby osób. Jeśli z jedynie z jednej pary twórcy potrafili wycisnąć tyle kontekstów i dobrego materiału, to „Efekt domina” mógł być lepszy, gdyby zaryzykować bogatszy fresk.

Tym niemniej, film Niewiery i Rosołowskiego jest godny polecenia, tym bardziej, że traktuje o raczej nieznanej tematyce zwykłego życia w Abchazji. Za tę interesującą podróż do odległego, hermetycznego świata Abchazów duetowi twórców zdecydowanie należała się nagroda na Krakowskim Festiwalu Filmowym, bo temat i niełatwy, i niszowy.

Film wszedł do polskich kin 26 września 2014 r.