Wierzyć się nie chce, ale to już piąty film Xaviera Dolana. Ten młody reżyser szturmem wtargnął do filmowego świata i rok w rok daje wszem i wobec pokaz swego talentu. W swym najnowszym filmie „Mama” Kanadyjczyk powraca do znanego z „Zabiłem moją matkę” tematu relacji na linii syn-matka.
Die (znakomita Anne Dorval) jest dojrzałą i pełną życia kobietą. Może i jej się nie przelewa, ale dzięki drobnym chałturkom udaje jej się pozostać na powierzchni. Nagle do jej życia powraca jeszcze jeden kłopot w osobie nadpobudliwego syna Steve’a (równie dobry Antoine-Oliver Pilon), który został odesłany z zakładu opiekuńczego ze względu na nierokowanie żadnych perspektyw poprawy. Die postanawia dać piętnastoletniemu Steve’owi jeszcze jedną szansę, ale po kilku dniach staje się dla niej jasne, że sama nie da rady wychowywać nastolatka, pilnować, by się uczył, a do tego jeszcze zarabiać na ich wspólne utrzymanie. Zwraca się więc o pomoc do mieszkającej naprzeciwko nauczycielki na rocznym urlopie, wyjątkowo nieśmiałej kobiety o imieniu Kyla (dopełniająca doskonałe aktorskie trio Suzanne Clement).
Fabularnie, najistotniejsze są tu poszczególne relacje w trójkącie bohaterów. Dla Die jej syn Steve jest zarazem źródłem radości i rozpaczy, dumy i strachu, w Kyli kobieta widzi zaś rozwiązanie problemów i to nie tylko swoich, ale całej trójki. Dla znudzonego zakładem opiekuńczym Steve’a mieszkanie z matką stanowi doskonałą odmianę, chłopak próbuje się wykazać, chce być traktowany jak dorosły. W Kyli zaś, bardziej niż pomoc w nauce, widzi piękną kobietę i w swój oryginalny sposób okazuje jej to fizyczne zainteresowanie. Cicha nauczycielka zaś w osobie Die zdobywa ma jedyną przyjaciółkę, a praca ze skomplikowanym charakterologicznie Steve’m przywraca jej wiarę w swój zawód.
Jak zwykle u Dolana, sama historia jest tak samo ważna, jak sposób, w jaki została opowiedziana. Tu od samego początku na widza czeka niespodzianka, bowiem klasyczny szerokokątny kadr został przycięty z lewej i prawej, tak że na ekranie tworzy się mniej więcej kwadrat, przez który jak przez soczewkę przedstawiana zostaje historia. Daje to efekt bliskości, zwłaszcza że „Mama” bazuje na licznych zbliżeniach. Ma się poczucie wtargnięcia w życie postaci. Tradycyjnie też do rangi bohatera urasta ścieżka dźwiękowa, przy pomocy której Dolan zwykł kreować swe najbardziej malownicze i zapadające w pamięć sceny (w przypadku tego filmu z pewnością będzie to scena wycieczki rowerowej).
„Mama” prezentuje bardzo wysoki poziom, do którego Dolan zdążył już przyzwyczaić swych widzów. Atmosfera jest gęsta, postaci bogate, montaż mistrzowski, a tempo doskonale dawkowane. Głosy o najlepszym filmie w dorobku Kanadyjczyka wydają się delikatnie przesadzone, ale wielominutowa owacja na stojąco w Cannes (niepierwsza w karierze reżysera zresztą) i nagroda jury tamtejszego festiwalu to uhonorowania jak najbardziej zasłużone. Nic tylko oglądać i podziwiać.
Film wchodzi do polskich kin 17 października 2014 r.
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. Twoja opowieść o mnie | o.laf |
10. przyjemność | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |