"Biały cień" Noaza Deshego wciska widza w fotel od początku do końca. Przedmiotem rozważań jest polowanie i mordowanie albinosów w Tanzanii. Przedstawiona perspektywa stygmatyzacji społecznej, głęboko wgryzająca się w umysł stanowi wyrazisty głos w dyskusji dotyczącej inności. Uzmysławia, że dyskryminacja, wykluczenie społeczne, czy też wszelkie uprzedzenia to zjawiska wieloaspektowe i złożone, definiujące i kategoryzujące ludzi na "swoich" i "obcych". "Tak więc sprzeczność z oczekiwaniami i stereotypowymi wyobrażeniami innego oraz ten odróżniający i dyskredytujący atrybut podmiotu w percepcji widza stanowią o jego stygmatyzacji".
We wrześniu 2007 roku światową prasę obiegły wstrząsające doniesienia o wzmożonych zabójstwach ludzi, którzy swój nietypowy wygląd zawdzięczają całkowitemu brakowi barwnika w skórze, włosach i tęczówce oka. W Tanzanii biała skóra stygmatyzuje człowieka już od dnia narodzin. Miejscowi czarownicy przerabiają ciała ofiar na maść, mającą gwarantować błyskawiczne wzbogacenie się. W kraju rolniczym, jakim jest Tanzania albinizm traktowany jest jako klątwa. Albinosów określa się jako duchy lub pogardliwie: musupe. Zabójstwa albinosów występowały najprawdopodobniej od wieków w różnych częściach Afryki. Narodziny białego potomka wywołują przerażenie. W związku z tym wiele albinoskich niemowląt zostaje porzuconych lub zabitych zaraz po przyjściu na świat. Jeśli jednak miłość rodzicielska zwycięży i rodzice zdecydują się wychowywać dziecko dotknięte piętnem albinizmu, muszą się liczyć z ostracyzmem społecznym.
Nagrodzone na wrocławskim festiwalu Nowe Horyzonty debiutanckie dzieło "Biały cień" Noaza Deshego bez zbędnej estetyzacji przybliża nam niezrozumiały i tajemniczy system wierzeń dotyczący duchów i kultu przodków. W południowych rejonach Afryki wierzy się, że części ludzkiego ciała posiadają magiczną moc i mogą służyć jako leki lub nieść powodzenie w życiu. Wiara w czary leży u podstaw tradycyjnej afrykańskiej medycyny, zaś albinosi stanowią upragniony cel szamanów. Handel częściami ciała "pochodzi z głęboko zakorzenionej wiary, że części ciała ludzkiego czynią medycynę bardziej efektywną i potrafią rozwiązać każdy problem, od ubóstwa po choroby".
"Biały cień" posiada swój oryginalny słownik i konstelację symboli, tworzącą atmosferę niepokoju. To historia oczywista i głęboka, rzutująca na nasz sposób percepcji świata. Żyjąc na pozór w tym samym czasie i przestrzeni, żyjemy w istocie w różnych przestrzeniach. W "Białym cieniu" ta przestrzeń jest nieludzka, przesiąknięta nastrojem narastającego niebezpieczeństwa, które uaktywnia w nas zdolność zestrojenia się z trwogą Aliasa.
Prezydent Tanzanii Jakaya Kikwete publicznie potępił akty przemocy wobec albinosów i wezwał kraj do walki z dyskryminacją, zaś w 2009 roku zmieniono licencję dla wszystkich tradycyjnych szamanów. Do 2010 roku w związku z zabójstwami zatrzymano w Tanzanii już ponad 200 osób. "Biały cień" daje nam pewien dostęp do aktualnej "wizji świata":
"Niegdyś ludziom kazano przynosić białą kurę albo czarnego kota. Ale kiedy stwierdzono, że to nie działa, zaczęto używać albinosów".
Wśród ludności Tanzanii panuje powszechne przekonanie, że skoro albinosi nie są ludźmi, tylko duchami, to nie umierają, lecz poprostu znikają". Reżyser pozostawia widza z wrażeniem, że życie albinosów znajduje się nieustannie na krawędzi, w walce z niesprawiedliwością mogą liczyć tylko na siebie. Historia Aliasa warunkuje w istotny sposób nasze myślenie o problemach i procesach społecznych, głównie dylematu nieprzypisania, wyizolowania, a przede wszystkim w wyrafinowany sposób akcentuje, że wśród niematerialnych potrzeb ludzkich do najważniejszych, z punktu widzenia polityki społecznej, należy potrzeba bezpieczeństwa. Ludzie są piętnowani z powodu różnych cech i atrybutów. Już dość dawno E. Goffman wyróżniał trzy rodzaje stygmatów: fizyczny (np.
niepełnosprawność, deformacje fizyczne), charakteru (takie, o których wnioskuje się
na podstawie zdarzeń w biografii jak pobyt w więzieniu) i plemienny (przynależność rasowa, narodowa i religijna), z których każdy ma kategoryzować innych, „obcych”, „gorszych”. Oszczędny formalnie "Biały cień" niczym interwencyjny reportaż podejmuje udaną próbę uwrażliwienia widzów na kwestię osób wykluczonych społecznie.
Polecam!
Monika Wojda
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. Twoja opowieść o mnie | o.laf |
10. przyjemność | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |