Michał Szpak podzielił się niedawno z fanami długo zapowiadanym singlem, pt. "Halo wodospad". Od 1 kwietnia możecie też zobaczyć intrygujący, barwny klip.
W teledysku „Halo Wodospad” widać Bizancjum jego istoty, przegląd faz, całość, która będzie się rozwijać. Ten utwór i postać Jowiszji są jedynie zwiastunem tej podróży, częścią większego projektu, na który składa się ponad 30 utworów i masa pomysłów, jak je wydać na świat.
Jowiszja to alter ego, możliwość, żeby dać w pełni ujście wyobraźni i fantazji z szacunkiem do tych, którzy znają dotychczasowego Michała Szpaka. Przyjmuje rolę wyzwolicielki z okowów zahamowań i narzuconych standardów. „Jowiszja pozwala mi być jeszcze bardziej odklejonym. Ona nie ma problemu z tym, żeby wyjść na scenę w stringach, a Michał Szpak już tak”.
Michał teledysku: „Na etapie, kiedy powstawał scenariusz, nie zdawałem sobie sprawy, że to będzie tak gigantyczne.”
To jedna z tych większych produkcji, w której jednocześnie artysta i jego wizja zostają spuszczeni ze smyczy. Jest to opowieść wizualna o tym kim Michał Szpak był na różnych etapach życia – z jednej strony bardzo kolorowy i energetyczny, z drugiej mroczny i wyniosły, potrafiący być elegancki, skromny z klasą, by zaraz potem zamienić się w seksualną zdzirę. Ma różne oblicza, które pozornie tworzą chaos i są „za bardzo”, ale w klipie to wszystko zostaje uporządkowane. Tak powstaje swoista wizytówka rozszczepionej, a jednocześnie spójnej postaci Michała Szpaka aka Jowiszji.