„Bardzo długo pracowaliśmy nad tą płytą, mieliśmy mnóstwo przygód: i fajnych, i niefajnych. Jest to płyta, która powstała w pocie czoła. Natomiast bardzo mi się podoba” – mówi o nowej płycie Strachów na Lachy lider zespołu – Krzysztof „Grabaż” Grabowski. Mi też się bardzo podoba, bo brzmi rockandrollowo i alternatywnie jak zawsze, ale nieco różni się od poprzednich warstwą tekstową i instrumentalną. Co ważne: jest na rynku już od września 2017 roku i cieszy się ogromną popularnością wśród obiorców tego, co muzycznie niesztampowe.
W niej to kolejno następują po sobie utwory: (1.) „Co się z nami stało” – retoryczne pytanie o sens związku dwojga ludzi, tego, co w nich przeminęło – jak pozmieniał ich czas; (2.) „Nazywam się Grabowski” – autotematyzm, czyli opowiadanie o sobie samym, o swojej twórczości i pochodzeniu; (3.) „Katastrofa szczęścia” – podróże małe i duże w krajobrazach deszczowych, opowieść o skradzionym lęku i nie mieszczeniu się w statystykach szczęścia; (4.) „Matka Boska” – stąpająca boso pośród maków rodziciela Boga, czekająca na znak „gołębia na gałązce”, (5.) „Twoje motylki” – jednej z najgłośniejszych, bo promujących całą płytę utworów. Opowieść o miłości w motylim puchu i obecności nawzajem – jedno nie istnieje bez drugiego; (6.) „Nie zakochuj się w wietrze” – ten ulotny wiatr, w tej opowieści, nigdy niczego niczego nie chce na stałe, choćby uwodził szeptem; (7.) „Przechodzień w ogrodzie” – opowieść o walce outsidera między niebem a piekłem i o chęci ucieczki przed tłumem; (8.) „Obłąkany Obłok” – próba lirycznie erotyczna, o poszukiwaniu siebie we wnętrzu drugiego człowieka; (9.) „Krótki sznur” – opowieści o Madzi z „Do nieba wziętych” ciąg dalszy; (10.) „Podziemne przejście” – piosenka od drodze do bycia „na nie”. I choć Krzysztof „Grabaż” Grabowski, nie śpiewa już o tym, że „nie spotkamy się w niebie”, czy o tym, że „rewolucja zdechła, każdy zdąży zarobić, nie ma o czym pisać i nie ma o czym śpiewać”, to nowa płyta dalej została utrzymana w rytmicznej tonacji rockowej, już nie punkowej jak to było w Pidżamą Porno, ale delikatnej i subtelnej. Przez nietuzinkowe riffy – jak obłoki tęczy – przedzierają się metafory ważkie i liryczne słów prawdziwie poetyckich.
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. Twoja opowieść o mnie | o.laf |
10. przyjemność | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |