Muszę przyznać, że nie miałem wcześniej styczności z Power Of Trinity, ale gdzieś w głowie świtało mi, że to zespół reggae. Pierwsze wątpliwości nasunęła już sama okładka – jarzące się barwy i ostre kąty kojarzą się raczej z muzyką elektroniczną. Włożyłem płytę do odtwarzacza i dopiero wtedy się zdziwiłem. Faktycznie, korzenie Power Of Trinity tkwią w reggae, ale „Loccomotiv” to rock pełną gębą.
Power Of Trinity działa na scenie już ponad dziesięć lat. Swój debiutancki krążek, „11”, wydali w 2007 roku, ale dopiero teraz przyszła kolej na drugi studyjny album. Trzeba przyznać, że ten okres czasu wykorzystano najlepiej jak się dało, bo „Loccomotiv” to przemyślana, solidnie zagrana i zaaranżowana płyta o charakterystycznym stylu, który wyróżnia Power Of Trinity spośród tysięcy rockowych kapel z Polski. Muzycy wzięli z reggae to, co najlepsze. Regałowy wokal oraz charakterystyczne perkusyjne i gitarowe bicie, lecz reggae jest tu tylko punktem zaczepienia dla przesterowanych gitar i mocniejszego grania.
Muzycznie jest bardzo fajnie i jedyne, co nie przykuwa większej uwagi to teksty, które wpadają jednym uchem a wypadają drugim. Słuchałem „Loccomotiv” wielokrotnie, ale ciężko przywołać mi w pamięci jakiekolwiek dłuższe fragmenty tekstów. Nie oznacza to jednak, że liryki Kuby Koźby są błahe, ale po prostu brakuje im tego „czegoś”, co zostaje w umyśle słuchacza na dłużej.
Miłym akcentem na koniec jest cover „Where is my mind” z repertuaru Pixies, który przerobiono na rockowo-regałową modłę. Ciekawie to wypadło, chociaż wolę oryginalną wersję.
„Loccomotiv” to krążek, który mnie zaskoczył, a to ostatnio zdarza się coraz rzadziej. Dobrze, że wciąż pojawiają się zespoły, które robią coś oryginalnego. Z czystym sumieniem zachęcam do odsłuchania tego albumu.
Power Of Trinity „Loccomotiv”
MJM Music, Listopad 2011
Recenzja | Od |
1. Tajemnice Joan | wanilia |
2. Twój Vincent | redakcja |
3. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
4. Miasto 44 | annatus |
5. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
6. O matko! Umrę... | lu |
7. Subtelność | lu |
8. Mustang | lu |
9. Pokój | martaoniszk |
10. Planeta Singli | lu |