Mistyka twórcza, poszukiwanie rozwiązań przekraczających parawan jednolitości, wzajemna przyległość magicznej siły słowa i tchnienia nieskażonego starowieku, wzajemnie wymieszane mogą dać intrygujące rezultaty...

Złoża poetyckiej energii na albumie "W oddali" Karoliny Skrzyńskiej nakreślają mapę ucieczki ze sfery rzeczywistości. W architekturze rzeczą największej wagi nie są pojedyncze kamienie i cegły, lecz ich ogólna funkcja. W przypadku płyty Karoliny każdy drobiazg tak jak w architekturze spełnia rolę fundamentalną w pełnej już dopracowanej strukturze. Każda kompozycja rozbrzmiewa z przenikliwą, wstrząsającą do głębi siłą. Słowiańskie akcenty, etniczne pejzaże, celtycki posmak oraz piękno muzyki dawnej czynią debiutancką płytę "W oddali" inspirującym dośwaidczeniem. Słuchacz odnosi wrażenie, że uczestniczy w rytualnym obrzędzie oswajania się z unikalnym językiem duszy. To niezwykle apetyczne rozszerzanie horyzontów barwnego folkloru, lecz nie dotrze do każdego...

Wszechstronnie wykształcona muzycznie, młoda wokalistka, Karolina Skrzyńska na płycie "W oddali" prezentuje własny, oryginalny pogląd na język muzyczny, który tryska z piersi artystki w pełni swobodnie. To, co z pozoru zdaje się całkowicie określone, staje się czymś więcej niż magazynowanie w pamięci poetyckiego materiału. Tu język ojczysty rozbudza tęsknoty i oczarowuje. W wyrażonych  myślach odbija się indywidualny sposób widzenia świata. Słowo przeobraża się w stosunku do duszy w znaczący obiekt, wnosząc nowe pole odniesienia. Lawirowanie pomiędzy wieloma stylami: folkiem, muzyką etniczną, klasyczną oraz orientalną zabiera słuchacza w niezwykłą podróż po odległych orientalnych zakątkach świata. Główną rolę odgrywa szlachetny i mocny głos Karoliny Skrzyńskiej. Artystka śpiewa tak, jak serce jej dyktuje, przekazując słuchaczom coś osobistego, coś co spowoduje, że doznamy subtelnego wzruszenia, poczujemy nieodgadnioną przyjemność obcowania z niekwestionowanym pięknem.

Od strony wyrazowej i emocjonalnej album "W oddali" nie zalicza się do sztuki, która okazuje się nagle tylko złudzeniem... Obawiam się jednak, że mimo mocnych stron płyta nie zrobi furory na komercyjnym rynku. Krążek będzie zapewne wielkim przeżyciem dla melomanów i dla zagorzałych fanów eksperymentów z poezją śpiewaną. Będzie prawdziwą perłą...

Jak wiatru powiew szept, rozdzierajacy duszę krzyk i pięknie wyartykułowane słowa tworzą klimatyczną oprawę. "W oddali" to twórczy pastisz łączący nieskrępowaną muzykalność Karoliny, klezmerski dryg, hiszpański ton gitary, pasję i wyważone rytmy nawiązujące do nurtu smooth jazzu. Muzyczny koktajl, który niczym malarz rysuje uczucia, szkicuje intymne historie życia, kreśli zapierające dech w piersiach krajobrazy, głęboko zapada w pamięć. Odgłosy emocjonalne, całkowicie zindywidualizowane niekiedy rozbrzmiewają jak zaklęcie lub modlitwa...

Zmienność, wszechstronność, odległa przeszłość łącząca się z odczuciem teraźniejszości ujawniają się jako nieskończenie wiele znaczeń, stanowiących nośnik zróżnicowanych ekspresji. Świeżość otula artystyczną fantazję i staje się kwitnącym kwiatem przekazu. Czuję, że zostałam oczarowana... Polecam serdecznie!

Monika Wojda