Relacja z Audioriver 2010
W ramach wstępu muszę przyznać się do tego że poniższa relacja pisana będzie przez, i z punktu widzenia, laika. Okazało się bowiem że wszystko co do tej pory wiedziałem (a raczej wydawało mi się że wiem) na temat imprez tego typu było tak odległe od rzeczywistości jak Avril Lavigne od punk rocka. Jak łatwo się więc domyśleć zaskoczenie czekało na mnie na każdym kroku. Czy było pozytywne ? Bez chwili zastanowienia odpowiadam: Jak Najbardziej

Chociaż muszę przyznać że z początku nie zapowiadało się to wszystko tak wspaniale. O Audioriver usłyszałem po raz pierwszy rok temu, na specjalnie poświęconej mu audycji radiowej. Zapowiadało się naprawdę świetnie, mimo iż jak wcześniej wspomniałem tego typu muzyki słucham raczej od święta. Niestety, dowiedziałem się o nim zbyt późno i nie udało mi się tam pojechać. W tym roku festiwalem zainteresowałem się dużo wcześniej. Zbierałem informację gdzie tylko się da, w radiu, Internecie i od ludzi zajmujących się muzyką elektroniczną. W mojej głowie rodził się obraz potężnego festiwalu na który zjeżdżają się setki tysięcy ludzi z całego świata. Łatwo więc sobie wyobrazić jakie było moje zdziwienie gdy po dotarciu na pole namiotowe okazało się że jest ono… miniaturowe. Było to tym bardziej drażniące że był to specjalny toi-camp, za który trzeba było płacić po czterdzieści złotych od głowy a tak naprawdę nie różnił się niczym od typowego darmowego pola. No, może po za ciut ładniejszymi toi-toiami… i tym że było mniejsze. Tuż po rozbiciu namiotu, kiedy wszyscy wokół szykowali się już na rozpoczęcie imprezy z nieba runął deszcz. I to nie byle jaki, bo skutecznie redukujący ilość ludzi pod sceną na bite dwie godziny. Na szczęście dalej było już tylko lepiej. Festiwal podzielono na cztery sceny. Main Stage to jak łatwo się domyśleć scena główna na której występowały największe gwiazdy. Red Tent to z kolei namiot w kształcie dwóch kosmicznych sfer który od środka idealnie naśladował wnętrze klubu. Hybrid Tent skupiał w sobie przede wszystkim miłośników muzyki typu drum ‘n bass i dubstep. Circus Tent naprawdę przypominał namiot cyrkowy, stał najbliżej pola namiotowego i z tego co się zorientowałem służył głównie do umilania/utrudniania zasypiania ludziom w namiotach :). Pierwszy dzień spędziłem głównie w Hybrid Tent, gdzie bas przechodził przez człowieka na wylot przy każdym uderzeniu lekko zmieniając ułożenie atomów w jego ciele. Mimo starań takich artystów jak Sub Focus, The Qemists Soundsystem, Noisia czy Plastician (którego koncert wspominam chyba najlepiej z całego festiwalu) udało mi się zachować swój pierwotny kształt, a nawet potupałem sobie trochę nóżką do rytmu. W między czasie robiłem także wypady w celu obejrzenia pozostałych scen. Tam bez wątpienia największe rzesze fanów zebrali grający na głównej scenie Anglicy z Simian Mobile Disco. Drugi dzień rozpoczął się już o dziewiątej rano, od koncertów na rynku w Płocku oraz, nowości na tym festiwalu, rynku niezależnego. Wokół fontanny (do której ktoś w pewnym momencie dodał substancji pieniącej powodując niesamowitą radość zgromadzonych) ustawiono kilka namiotów w których można było między innymi, poprzeglądać ubrania, winyle, Cd-ki, poleżeć na mega wygodnych pufach, posłuchać co mają do powiedzenia zaproszeni na warsztaty muzycy i (co dało mi najwięcej frajdy) pobawić się sprzętem takich firm jak Native Instruments, Vestax, Technics czy Pioneer. Wszystko to, połączone ze zwiedzaniem przepięknego miasta, stanowiło encyklopedyczny przykład leniwego sobotniego popołudnia i aż trudno było uwierzyć że Ci wszyscy ludzie jeszcze dzień wcześniej skakali dziko po plaży w rytm elektronicznej alternatywy. Jednak około godziny dziewiętnastej wszystko wróciło do normy. Drugi dzień wypadł jeszcze lepiej od pierwszego, a to głównie dzięki mega koncertowi Hadouken! Live na głównej scenie. Brytyjczycy wyróżniali się na tle pozostałych muzyków nietypową mieszanką gatunków. Żywe granie w stylu Indie rocka łączyło się z elektronicznymi klimatami dubstep i drum’n’bass, tworząc miksturę która najbardziej z całego festiwalu zasługiwała na miano „alternatywy”. Oprócz nich znakomicie zaprezentował się występujący na dużej scenie Spor , dBridge, który tego samego dnia prowadził na mieście warsztaty muzyczne oraz Richie Hawtin występujący jako PLASTIKMAN live. Do tego wszystkiego należy dodać fenomenalne popisy wizualizacyjne. Każda scena miała swojego prywatnego Vj który nadawał koncertom zupełnie inny wymiar. Panowie odwalili kawał dobrej roboty i z czystym sumieniem mogę powiedzieć że w życiu nie widziałem tak dobrych wizualizacji na koncercie. Bez nich na pewno wrażenia pozostały by dużo uboższe.
Podsumowując, mimo iż spodziewałem się czegoś zupełnie innego, Audioriver zostawił w mojej głowie pozytywne wspomnienia. Mam tylko nadzieję że za rok pole namiotowe będzie warte zapłaconych za nie pieniędzy (lub będzie darmowe), rynek niezależny rozwinie się w coś dużo większego (bo to naprawdę świetna inicjatywa i warto ją rozwijać) no i sam festiwal będzie rósł w siłę. Bo tego że za rok będę się tam znów świetnie bawił jestem nawet więcej niż pewien.
 
Dodaj artykuł do:
(dodano 11.08.10 autor: marekg)
Dział muzyka
Tagi: Audioriver, Płock, 2010, relacja
KOMENTARZE:
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Logowanie
Po zalogowaniu będziesz mieć możliwośc dodawania swojej twórczości, newsów, recenzji, ogłoszeń, brać udział w konkursach, głosować, zbierać punkty... Zapraszamy!
REKLAMA
POLECAMY

NEWSLETTER

Pomóż nam rozwijać IRKĘ i zaprenumeruj nieinwazyjny (wysyłany raz w miesiącu) i bezpłatny e-magazyn.


Jeśli chcesz otrzymywać newsletter, zarejestruj się w IRCE i zaznacz opcję "Chcę otrzymywać newsletter" lub wyślij maila o temacie "NEWSLETTER" na adres: irka(at)irka.com.pl

UTWORY OSTATNIO DODANE
RECENZJE OSTATNIO DODANE
OGŁOSZENIA OSTATNIO DODANE
REKOMENDOWANE PREMIERY
1
Bruce Springsteen
2
Bruce Springsteen
3
Barbra Streisand
4
Benson Boone
5
Yungblud
6
Katatonia
7
Neil Young & The Chrome Hearts
8
Calum Hood
9
Saxon
10
Arkadiusz Jakubik
1
David Koepp
2
Paolo Genovese
3
Celia Rico Clavellino
4
Dani de la Orden
5
Joseph Kosinski
6
David Marqués
7
Michael Dweck, Gregory Kershaw
8
Blandine Lenoir
9
Margien Rogaar
10
Dean DeBlois
1
Sofía Segovia
2
Keigo Higashino
3
Gillian McAllister
4
Piotr Chomczyński
5
Eric-Emmanuel Schmitt
6
Isabel Allende
7
Emma Angstrom
8
Fernanda Trías
9
Uketsu
10
Agata Zamarska
1
Richard Chappell
2
Krzysztof Garbaczewski
3
Krzysztof Pastor
4
Paweł Miśkiewicz
5
Ewa Platt
6
Ilaria Lanzino
7
Sebastian Fabijański
8
Anna Kękuś
9
Łukasz Czuj
10
reż. Mariusz Treliński
REKLAMA
ZALINKUJ NAS
Wszelkie prawa zastrzeżone ©, irka.com.pl
grafika: irka.com.pl serwis wykonany przez Jassmedia