Chłopaki z Akurat promują właśnie swoją nową płytę pod wszystko mówiącym tytułem „Akurat gra Kleyffa i jedną Kelusa”. Z tej okazji, w towarzystwie tyskiego zespołu The Abstinents zawitali do rzeszowskiego klubu Pod Palmą, aby pokazać jak nowe numery bronią się na żywo.

Koncert rozpoczął blisko godzinny występ The Abstinents. Z Akurat łączy ich jedynie instrumentarium, bo w obu grupach typowo rockowy skład uzupełnia saksofon. Reszta to już zupełnie inna historia. The Abstinents dali specyficzny show łączący trudną alternatywę z piosenką aktorską i odrobiną yassowego brzmienia. Trzeba przyznać, że może muzycznie wpasowali się średnio, ale grają ciekawie – chociaż na żywo słucha się tego trudno. Wokalista grupy w kategorii osobliwy ruch sceniczny zbliża się do mojego ulubieńca Romana Kostrzewskiego z Kata. Jedno jest pewne, The Abstinents dają się zapamiętać.

Po tyskiej alternatywie na scenie zainstalował się Akurat. Rozpoczęli nowym materiałem i salę wypełniły przyjemne dla ucha dźwięki typowego dla grupy miksu ska i reggae. Nowe numery brzmią jak należy – muzycy grają porządnie i wszystko brzmi przyzwoicie. Gorzej jak zespół sięga po starszy repertuar. Akurat wciąż, mimo nowych płyt, kojarzy mi się z czasem, gdy za mikrofonem stał Tomasz Kłaptocz – obecny wokalista Buldoga. Każdy, kto słyszał Kłaptocza, ten wie, że ma bardzo charakterystyczny głos, który dawał muzyce Akurat pewien rys niepowtarzalności. Obecnie Akurat ma dwóch śpiewających gitarzystów. Skład się niby nie zmienił, ale gdy słuchałem na żywo takich numerów jak „Hahahaczyk” czy „Droga długa jest” to miejscami miałem wrażenie, że jestem na koncercie jakiegoś cover-bandu… Najpierw covery Akurat, później covery Jacka Kleyffa, a pomiędzy nimi parę piosenek z „Człowieka”. Niby wszystko gra jak trzeba, ale efekt jakiś dziwnie obcy. Trudno się czepiać Akurat, że gra dalej bez Kłaptocza, ale jakoś nie mogę się do tego nowego składu przekonać – mimo, że muzycznie wszystko brzmi bardzo dobrze. Jednak publiczności to nie przeszkadzało, a to jest w końcu najważniejsze.

Akurat, The Abstinents
Rzeszów, Pod Palmą
30.11.2012