ZIELONY LUKE. Wydawnictwo Egmont przygotowało kolejny zbiorczy album kultowej historii poświęconej jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci komiksowego Dzikiego Zachodu. Mowa oczywiście o Lucky Luke’u, którego kolejny tom trafił na półki księgarskie. Po wcześniejszych woluminach, identyfikowanych głównie po barwnych okładkach, przyszedł czas na kolejne historie, które tym razem spaja zielona obwoluta. Do wcześniejszych opowieści: Lucky Luke kontra Joss Jamonn, Kuzyni Daltonów, Szyny na prerii (Integral #1, okładka pomarańczowa); Sędzia, Na podbój Oklahomy, Ucieczka Daltonów (#2, fioletowa); W górę Missisipi, Na tropie Daltonów, W cieniu wież (#3, niebieska) dołączają kolejne: Rywale z Painful Gulch, Góry Czarne oraz Daltonowie i zamieć.

Trzy ostatnie opowieści składające się na najnowszy, zielony tom to niepublikowane dotąd historie duetu Goscinny i Morris. Oryginalne tytuły stworzonych w latach sześćdziesiątych komiksów to: Les Rivaux de Painful Gulch (ang. The Rivals of Painful Gulch) wydane w 1962, Les Collines noires (The Black Hills) w 1963 oraz Les Dalton dans le blizzard (The Daltons in the Blizzard) w 1963 roku. Pierwsza z nich opowiada losy miasteczka Painful Gulch, które targane bojami skłóconych O’Harów i O’Timminsów szukają pomocy u Luke’a-burmistrza. Druga rozpoczyna się od obrad senatu w Waszyngtonie, który postanawia na nieznane obszary Wyomingu wysłać ekspedycję naukowców. Ekscentrycznych doktorów i profesorów eskortuje sam Lucky Luke broniąc ich przed rozmaitymi niebezpieczeństwami. Wreszcie trzecia, Daltonowie i zamieć, to kwintesencja komiksów o kowboju z papierosem w ustach (chociaż kwestia tego atrybutu to materiał na oddzielny artykuł). Daltonowie uciekają z więzienia i nie zdradzę chyba zbytnio finału dodając, że w zakończeniu właśnie tam trafiają. To co się jednak dzieje wcześniej to same najlepsze sceny z doskonale znanymi (anty)bohaterami Goscinny’ego i Morrisa. Zresztą cały album to świetna zabawa, która w każdym czytelniku rozbudzić powinna młodzieńcze fascynacje komiksowym rewolwerowcem i jego licznymi przygodami. Nie wiem też co może być wadą tej, skądinąd ciekawie wydanej serii. Jeśli już sam Lucky Luke wraz z Jolly’m Jumperem nie bronią się sami – to chyba wina leży po stronie czytelnika.

Lucky Luke. Rywale z Painful Gulch, Góry Czarne, Daltonowie i zamieć
Scenariusz: René Goscinny
Rysunki: Morris
Przekład: Maria Mosiewicz
Wydawnictwo: Egmont
Wydanie: 2012