NIEMY PRZYBYSZ. Kultura Gniewu zdecydowała się na ponowne wydanie Przybysza Shauna Tana – niezwykłego komiksu narysowanego przez niezwykłą postać w świecie (ruchomych) obrazów. Laureat dziesiątek nagród, Oscara za adaptację The Lost Thing, na każdej ze stron udowadnia swój kunszt i filmowe spojrzenie na medium komiksu. Od czasu marcowej premiery tego świetnie wydanego albumu napisano wiele przychylnych recenzji podkreślając niezwykły klimat „niemej” opowieści o emigrancie. I słusznie. To jeden z takich komiksów, które przełamują rutynę dnia codziennego i nie pozwalają podejść do lektury automatycznie, bez refleksji i głębszego namysłu nad intencją dzieła i pracą autora. Choć we współczesnym świecie bez granic, bez kulturowych przepaści, językowych blokad, bez odległości, których nie można pokonać, tak pokazane migracje jawią się jako wydarzenia historyczne to Przybysz ma ambicje mówienia również o współczesności. Można go przekładać na podróże zarobkowe ostatnich lat, wielkie „wędrówki ludów” czy próby zakorzenienia obcej kultury na nowej ziemi, ale – moim zdaniem – ma on na wskroś nowoczesną perspektywę (prze)pisania historii – i to jest jego główny atut.
To może być los europejskich emigrantów przybywających na nowy kontynent (ze wszystkimi, świetnie parafrazowanymi, symbolami Stanów Zjednoczonych), którzy uciekają przed piekłem wojny, wciąż przywołując doświadczenie minionej apokalipsy. Jednak Shaun Tan pokazuje sam mechanizm poznawania nowego. Portret osobnika porzucającego dom, lękliwie podróżującego ku nowemu, poznającego nieczytelną jak hieroglify obcą pod każdym względem kulturę. Wreszcie adaptującego siebie a potem swoje otoczenie, sprowadzającego najbliższych, którzy – w przypadku najmłodszego pokolenia doskonale spuentowanego w ostatnim kadrze – z obcych stają się miejscowymi, pełnoprawnymi uczestnikami nowego ładu. Jednak każdy z tych etapów pokazany jest niekonwencjonalnie: porzucona przeszłość wraca we wspomnieniach imigrantów, nowy świat wypełniają nieznane (i niezwykle sympatyczne) istoty, czyjś los pokazany jest przez małe kadry, na których widać maszerujące nogi, upływający czas przez przekwitający kwiat, długą podróż przez chmury a uniwersalność biografii przez portrety wklejone na wewnętrznej stronie okładki. Shaun wielokrotnie zatrzymuje się nad samym momentem przejścia, zmiany jednego w drugie, czemu sprzyjają rewelacyjne rysunki, z których utkana jest ta historia: nieme, skupione, realistyczne, utrzymane w zgaszonych barwach, inspirowane kadrami filmowymi i dawnymi fotografiami. W tym nieskazitelnym obrazie, pięknej opowieści ze szczęśliwym finałem brakuje tylko jednego. Idylla nigdy nie jest idyllą, a wśród stworów są potwory. Choćby te zabrane wraz z przybyszami.
Bartłomiej Oleszek
Przybysz
Scenariusz i rysunki: Shaun Tan
Wydawca i wydanie: Kultura Gniewu, marzec 2013
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. Twoja opowieść o mnie | o.laf |
10. przyjemność | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |