„Przez żołądek do serca” – to stare powiedzenie znakomicie oddaje główny zamysł „18 spotkań przy stole” Jorge Coiry. Reżyser sadza swoich bohaterów przy stole i pozwala im, podczas 6 śniadań, 6 obiadów i 6 kolacji, przeżyć swoje stare i nowe miłości i rozterki ku uciesze i pod rozwagę widzów.
W scenerii słonecznego Santiago de Compostela poznajemy kilkunastu bohaterów w różnym wieku i o odmiennych planach na cały dzień. Reprezentują oni mieszkańców stolicy Galicji, o których film ten opowiada. Mamy więc Sol, która, tracąc powoli wiarę w sens swojego małżeństwa, zaprasza na obiad swojego adoratora sprzed lat Edu. Z uśmiechem podglądamy Vladimira, który z pietyzmem przygotowuje siebie i wytworne śniadanie, by godnie przyjąć swoją partnerkę z planu. Juan, w drodze na kolację do brata Victora, dla zabawy podrywa i zabiera z sobą barmankę Anę, zupełnie nie spodziewając się, jakie wieści czekają na niego podczas spotkania. Wraz z mijającymi godzinami, w bohaterach rośnie napięcie, ich oczekiwania się nie spełniają, a najbliższe osoby reagują nie tak, jak się tego po nich spodziewano.
Film nie stanowi usystematyzowanej projekcji 6 historii ciągnących się przez cały dzień. Niektóre postacie pojawiają się tylko w jednej scenie (jak para kochanków o dużej różnicy wieku, którzy przy wspólnej kolacji próbują pogodzić odmienne oczekiwania co do przyszłej formuły ich relacji), inne znajdują się na świeczniku. Szczególną uwagę zwraca postać Edu, muzyka ulicznego granego przez Luisa Tosara, gwiazdę galicyjskiego i hiszpańskiego kina. Stojąc z gitarą i śpiewając romantyczne ballady, bohater wydaje się królem życia, wolną duszą z nieograniczonymi możliwościami. Dopiero w konfrontacji z dawną miłością Sol, poznajemy jego prawdziwe, nieszczęśliwe i samotne oblicze. Niesamowite wrażenie robi także para bezimiennych staruszków, która w absolutnej ciszy spożywa wszystkie trzy posiłki dnia. Przejmującą pustkę zabija telewizor, raz włączony, raz nie, a i tak wciąż przyciągający ich wzrok.
„18 spotkań przy stole” to jednak nie dramat, lecz subtelna tragikomedia. Bohaterowie, traktowani z należytym, zdrowym dystansem przez Jorge Coirę, wydają się doskonale zdawać sprawę z własnych słabości i sposobów, w jakie trzeba je przezwyciężyć. Na koniec pełnego emocji dnia większość z nich dochodzi do ważnych, życiowych wniosków, co samo w sobie sprawia, że obraz pozostawia krzepiące wrażenie. Dzieło Jorge Coiry to także film o sztuce konwersacji przy stole. Jego bohaterowie pod pretekstem wspólnego jedzenia ujawniają prawdziwe, często wcześniej ukryte, emocje i zamiary. Jorge Coira zdaje się przekazywać publice wiadomość, że od wspólnych posiłków „bez historii”, jak tych będących udziałem filmowych staruszków, lepsze już są nawet te pełne rozczarowań i uniesień, kłótni i śmiechu. Te pełne emocji. Najważniejsze bowiem jest, żeby mieć, po co przygotowywać dla kogoś jedzenie i wybrać dlań dobre wino. Bardzo hiszpańskie wnioski, bardzo dobry film.
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. Twoja opowieść o mnie | o.laf |
10. przyjemność | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |