W przypadku filmów, które oparte są w dużej mierze na grze pary aktorów często mówię się, że zabrakło pomiędzy nimi chemii; wszystko zostało przez nich zagrane poprawnie, ale w ogólnym rozrachunku widz nie jest przekonany do zażyłości pomiędzy bohaterami. W przypadku „127 godzin” Danny’ego Boyle’a nie mamy do czynienia z dwojgiem postaci, ale z wszystkimi elementami filmu (montaż, scenariusz, muzyka itd.), które, patrząc osobno, są wręcz perfekcyjnie skrojone, jednakże patrząc na cały obraz coś w nich nie „iskrzy”.
Za podstawę filmu robi książka „Beetween a Rock and a Hard Place”, będąca opartą na prawdziwej historii Arona Ralstona (granego przez niezwykle zdolnego i wszechstronnego Jamesa Franco), który na ponad pięć dni uwięziony został w kanonie Blue John. Mamy więc do czynienia z zamkniętą przestrzenią, w której w większości odbywa się akcja. Nie sprawia to jednak, że film jest stateczny; głównie dzięki pracy kamery, która co rusz ucieka z kanionu, aby odbyć podróż do samochodu, czy na niedoszłą imprezę. Mimo tragicznej i klaustrofobicznej sytuacji dla bohatera perspektywa widza nie jest tak zamknięta, ponieważ Boyle obrał filmowanie doświadczeń Ralstona poprzez pryzmat otaczającej go przyrody; obdarzonej przez niego miłością i zaufaniem, która w krytycznym momencie pozostała głucha na jego prośby i cierpienie. Jednakże patrząc ze strony nagich tysiącletnich skał na brawurowego, pysznego entuzjastę przygód trudno mówić o innych uczuciach aniżeli powściągliwej tolerancji.
Boyle, mający na koncie Oscarowego „Slumdog. Milioner z ulicy” tym razem wziął na warsztat trudny pierwowzór literacki i chociaż może wydawać się, że oba filmy diametralnie się różnią, pierwszy będący widowiskową historią odbywającą się na kilku przestrzeniach czasowych, w wielu miejscach oraz skupiający bohaterów w różnych stadium ich życia, zaś drugi kameralny obraz człowieka wzgardzonego przez przyrodę, który pozostaje samotny mimo pozornego braku granic i nieskrępowanej wolności. Oba łączy jednak pewna naiwność martyrologii i łopatologia przedstawiania głównych tez, które reżyser założył jako cel swoich dzieł. Z tego też powodu Aron Ralston otrzymuje pomoc dopiero kiedy jest gotowy o nią poprosić, zaś Jamal, którego życie nie tylko ułożone jest według pytań z Milionerów, ale po zaciekłej walce z przeciwnościami losu jest w stanie wygrać główną nagrodę oraz miłość swojego życia. Są to zapewne uproszczenia niezbędne w języku filmu, ale ich infantylizm stanowi kwestie osobistych tolerancji, która jak widać w moim przypadku nie są wzięte pod uwagę.
Jak na Oscarowego twórcę przystało Boyle wie jak wykorzystać muzykę do nadania filmu klimatu i pogłębienia wydarzeń z ekranu. Wyjątkowo nasycone zdjęcia współgrają z wyrazistą muzyką, która wraz z montażem chroni wynosi „127 godzin” na podium filmów Oscarowych, które oprócz chwytającej za serce historii potrzebują także solidnego zaplecza technicznego. Tutaj także kryje się główny problem w odbiorze dzieła Boyla. Wszystkie, perfekcyjnie zrealizowane elementy wydają się być skrojone pod nagrody i oczekiwania krytyków. Brak w tej historii o niepokornej przyrodzie oraz pojęciu wolności odrobiny prymitywnego, nieokiełznanego szaleństwa, które chociaż niewątpliwie obecne w życiu bohatera, wydaje się na ekranie nieodpowiednie, nierzeczywiste. Pozostaje mieć tylko nadzieje, że w swojej następnej próbie Boyle weźmie się za temat, który pozwoli mu puścić wodze fantazji i nie robić filmu pod gusta krytyków.
Ewa Struniawska
Tytuł: 127 godzin (127 hours)
reżyseria: Danny Boyle
scenariusz: Danny Boyle,Simon Beaufoy
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. Twoja opowieść o mnie | o.laf |
10. przyjemność | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |