Terrorysta kulturalny, ale nieustannie palący się do pertraktacji. Nie ma kultury niskiej i wysokiej- jest dobra i zła, Jeżeli już szarpnie się na performance o kryptonimie- wyjście z kina- to tylko po to, by o nim porozmawiać. Filmofil powinnam mieć w dowodzie osobistym. Można żyć bez kina, ale ja do masochistów nie należę.