Sabot - maksimum treści przy minimum środków. Legendarny duet damsko-męski na bas i perkusję wystąpi 17 maja na deskach warszawskiego "Powiększenia". Istnieją niemalże od dwóch dekad i nadal w wyśmienitej formie. Zainspirowali masę kapel, grali niemalże w każdym zaludnionym zakątku świata. Punk, jazz czy też jazz-core i posmak rocka progesywnego - to i jeszcze więcej w zupełnie naturalny sposób miesza się w jednym kłębowisku zapylonych dzięków i połamanych struktur.

Oboje dość wcześnie zaczynali muzyczną edukację. On, urodzony w Cleveland, studiował grę na saksofonie i klarnecie, ona o proweniencji Washington, D.C., od szóstego roku życia przyjaźniła się ze skrzypcami i pianinem. Szybko skierowali swe upodobania ku gitarze basowej i perkusji. Christopher Rankin i Hilary Binder pierwsze wspólne kontakty mieli w San Francisco w roku 1984, gdzie Chris udzielał się w zespole punkowym Morally bankrupt, a na którego koncerty właśnie, przychodziła Hil wraz z jej skejbordowym gangiem „The Women Warriors".

W roku 1986 zaczęli już muzycznie się spotykać. Pierwsza interkontynentalna trasa rozpoczęła się w 1990 roku, obejmując Hiszpanię, Włochy, Jugosławię, Niemcy, Czechy, Polskę i Stany Zjednoczone. Do dnia dzisiejszego zjeździli koncertując po całym niemal świecie – od Syberii po Kanadę i od Stanów Zjednoczonych po Australię. Na koncie mają 9 wydawnictw [w tym książkę 120 month of Sabot], a każde a nich do złudzenia inne od poprzedniego.
Obecnie mieszkają w czeskim Taborze gdzie założyli organizację CESTA. Jazz-core w ich wykonaniu od początku obnaża skłonności do radosnego przekazywania dźwięków, choć w ich muzyce nie brakuje całego wachlarza wyrażanych emocji. Do dokonań Sabotu najłatwiej trafić wysłuchując jednak zespół na żywo.

17 maj 2011, godzina 20:00

Klub Powiększenie, ul. Nowy Świat 27, Warszawa

Bilety: 20 zł.