Nowy album Kenny Wayne Shepherda, zatytułowany „The Traveler” ujrzy światło dzienne już dziś, 31 maja.

Kenny Wayne Shepherd pojawił się na muzycznej scenie we wczesnych latach 90-tych i od razu zyskał popularność dzięki swoim ognistym gitarowym solówkom. Swój pierwszy album opublikował w wieku 18-tu lat. Dziś artysta, dojrzały 41-letni ojciec, jest nadal niezwykle sprawny technicznie, ale przy okazji jest o wiele bardziej świadomym muzykiem. Shepherd wyjaśnia tytuł swojego nowego krążka:

„Wszyscy podróżujemy razem przez coś, co nazywamy życiem. Świat w którym przyszło nam żyć jest dość zwariowanym i bardzo podzielonym miejscem. Przejdźmy przez to wszystko razem, doceńmy się nawzajem i nie próbujmy ciągle ze sobą walczyć”.

Nowe utwory zaczynały się zazwyczaj od surowego riffu, który Kenny rejestrował na swoim telefonie komórkowym, a potem rozwijały się i przybierały właściwą formę w studiu Neptune Valley w Los Angeles. Krążek wyprodukował sam Shepherd oraz Marshall Altman.

Jeśli chodzi o zawartość muzyczną albumu „The Traveler”, Kenny Wayne Shepherd mówi:

„Czas nie stoi w miejscu, ja również się starzeję i dziś bardziej skłaniam się ku maksymie , że mniej znaczy więcej”. Nadal nie brzmię jak Muddy Waters, ale na przykład zdecydowanie poczyniłem postępy jako wokalista. Wiele zawdzięczam Stephenowi Stillsowi za to, że namówił mnie do śpiewania większej ilości utworów w zespole Rides”.

Tracklista „The Traveler”:

1. Woman Like You

2. Long Time Running

3. I Want You

4. Tailwind

5. Gravity

6. We All Alright

7. Take It On Home

8. Mr. Soul

9. Better With Time

10. Turn To Stone