Tourist to nazwa adekwatna do charakteru solowego projektu Williama Phillipsa - angielskiego songwritera, producenta i multiinstrumentalisty. Przez ostatnią dekadę podjął on bowiem samotną podróż w głąb muzyki elektronicznej, w poszukiwaniu bitu idealnego. Efekty tych poszukiwań będziemy mogli poznać już 27 kwietnia 2024 roku w Warszawie, w klubie Niebo.

Artysta dorastał w Londynie i Cornwall, gdzie zakochał się w muzyce rave nadawanej w pirackich transmisjach radiowych i na klubowych soundsystemach: Daft Punk, The Chemical Brothers i Goldie wciągnęli go w zupełnie nowy świat. Gdy rozwinął własną muzykalność skręcił w stronę house’owych i synth-popowych melodii, które ukształtowały jego własne brzmienie. Na przestrzeni kilku wydanych EP Tourist opublikował remixy dla różnorodnych artystów: Christine and the Quuens, CHVRCHES, Deftones, Wolf Alice, Swedish House Mafia & The Weeknd, Sofia Kourtesis, Flume, czy Caroline Polachek. W 2015 otrzymał nagrodę Grammy jako współautor ogromnego hitu Sama Smitha “Stay With Me”. Do tej pory wydał cztery albumy: “U” (2016), “Wild” (2019), “Everyday” (2019) oraz “Inside Out” (2022) - wszystkie ukazały się nakładem Monday Records.

Podczas pandemii zmarł bliski przyjaciel Williama Philipsa oraz urodziła mu się córka, oba te wydarzenia odmieniły jego życie. By wyrazić przeplatające się uczucia żałoby i radości stworzył “Inside Out” - czuły, podnoszący na duchu album pełen bujających groove’ów w duchu garage, grubych basów oraz French house’owych melodii. Kiedy wyruszył w trasę po Wielkiej Brytanii i kontynentalnej Europie, zarówno z samodzielnymi występami oraz jako support Bonobo, doznał olśnienia. ,,Uwielbiam że ludzie, którzy przychodzą mnie usłyszeć robią to nie dla mojej najnowszej płyty, ale dla tego, co moja muzyka reprezentuje. Zdałem sobie sprawdzę, że każdy mój album jest jak kolejne rozdziały książki, jedne są ciekawsze od innych, ale przekonujesz się o tym dopiero, gdy skończysz je wszystkie.”.

A kolejny rozdział już niebawem! Nowy album “Memory Morning” ukaże się w pierwszej połowie 2024 roku. Stworzony został za pomocą tego samego zestawu domowych narzędzi studyjnych z których artysta korzystał podczas pandemii: syntezatora OP1, laptopa i smartfona. Wydawnictwo oddala się od wątków biograficznych na rzecz opartego na nastrojowości stylu songwritingu i kompozycji osadzonego oczywiście w muzyce elektronicznej. Szczególne piętno wywarła na nim dziwaczność muzyki psychodelicznej i shoegaze, za sprawą miłości do zespołów Slowdive, My Bloody Valentine, Cocteau Twins i Beach House, a także kolażowych konstrukcji jego idoli The Avalanches czy nagradzanego filmu “Aftersun”. Płyta powstała w trybie strumienia świadomości, skupiając się na kreowaniu muzycznych scenerii i dostarczaniu intensywności doznań podczas obcowania z nagraniami w kameralnych, prywatnych okolicznościach.