"Biec w stronę Ty" – to udany i obiecujący debiut Hanki Brulińskiej. Film trwa pół godziny i wydaje się to czas odpowiedni do przedstawienia tematu emocjonalnej podróży młodej dziewczyny, od dzieciństwa po pierwszą głęboką, zakończoną wielkim rozczarowaniem, miłość. Dziełko ma charakter etiudy, zbioru impresji, które układają się jednak w spójną, krótką historię.
Autorka w wyważony sposób operuje środkami wyrazu poezji, muzyki, aktorskiej gry, sugestywnymi ujęciami twarzy, plenerów, wnętrz… Co ważne – zachowuje równowagę między realizmem epizodów a symboliką, nadchodzącymi i cofającymi się falami impresjonistycznej wyobraźni.
Hanka Brulińska wydobywa i wykorzystuje artystyczne i duchowe bogactwo tego, co wokół nas jest, co trwa, żyje, a z czego obecności nie zawsze zdajemy sobie sprawę. To niemodny może temat dziś, ale tym bardziej duży plus dla scenarzystki i reżyserki za to, że prowadzi swoją bohaterkę wśród istotnych dla naszego wewnętrznego rozwoju filarów kultury i stara się unikać stereotypów. Wprowadza dziewczynkę do kościoła, pozwala jej na rozmowę z pracującym tam mężczyzną. Motywem otwierającym opowieść pełną niedopowiedzeń i zagadek jest Hymn św. Pawła z Listu do Koryntian. Wydawałoby się, że natrafimy na banał – a jednak tak nie jest.
Bohaterka skupiona jest na swojej duchowości, od samego początku, od najmłodszych lat. Jest osobą poszukującą… a potrzebę spełnienia w prawdziwym, szczerym uczuciu budzi w niej, śpiewany przez chór właśnie tekst z Nowego Testamentu, stawiający miłość na najwyższym miejscu jako uwieńczenie drogi człowieka i szczyt jego wewnętrznego wzrastania.
Dziewczynka swoje emocjonalne potrzeby chcąc nie chcąc konfrontuje z tym, co widzi na zewnątrz, z chłodem rodziców, głupotą i agresywnością szkolnej gawiedzi, potem brutalnością relacji zawodowo-biznesowych.
„Biec w stronę Ty” wydaje się warsztatowo bardzo dobry. Niezwykle przejmująca jest końcowa scena, której przebiegu, oczywiście, nie zdradzę.
W kontekście obrazu Pani Brulińskiej niejednemu zapewne przypomną się słowa Z. Herberta z Przesłania Pana Cogito: „powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy”.
Tomasz Filipowicz Sztuka Słowa
www.sztuka-slowa.pl
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |