Są filmy, po obejrzeniu których trudno sobie znaleźć miejsce, trudno przestać myśleć o tym, co się przed chwilą widziało. „Pragnienie miłości” jest filmem, który wbija w fotel. Nie pięknymi zdjęciami, nie świetnie zmontowanymi scenami pościgów, nie efektami specjalnymi. Ten film robi wrażenie prostotą, a jednocześnie dobitnością przekazu.
Oto młoda dziewczyna – Alejandra przyjeżdża wraz z ojcem do Mexico City. Widz po jakimś czasie poznaje prawdziwy powód tej przeprowadzki. Tu na pewno nie chodzi o nową posadę ojca Alejandry. Niedawne dramatyczne wydarzenia z ich życia, choć wypierane pozornym układaniem swojego życia na nowo, nie dają o sobie zapomnieć.
Alejandra dość szybko aklimatyzuje się w nowym miejscu. Wszystko zmienia weekendowy wyjazd ze szkolnymi znajomymi. Jeden z nich, chłopak o imieniu José wykorzystuje chwilę słabości dziewczyny, nagrywając telefonem komórkowym ich intymne chwile. Nagranie szybko trafia do Internetu. I tak zaczyna się dramat młodej bohaterki.
Na początku wydaje się, że może sprawa jakoś ucichnie, że wszyscy zapomną. Tak się jednak nie dzieje. Alejandrę spotykają coraz większe szykany ze strony rówieśników. Przekraczane są kolejne granice, każdy nowy atak jest coraz bardziej brutalny. Przemoc fizyczna zazębia się z psychiczną. Widz chciałby potrząsnąć dziewczyną: „No, idź, powiedz komuś, nie wracaj do nich, nie jedź na szkolną wycieczkę…”, ale syndrom bycia ofiarą – bez względu na szerokość geograficzną – wszędzie jest identyczny. Alejandra, odarta z wszelkiej godności, znosi kolejne upokorzenia. Po pewnym czasie wiadomo, że to całe okrucieństwo musi doprowadzić do dramatu.
Dość zaskakujące zakończenie filmu to kolejny zimny prysznic, jaki reżyser filmu – Michel Franco, serwuje widzowi.
I w tym miejscu nasuwa się porównanie do równolegle granego w kinach polskiego obrazu – „Bejbi blues”. Oba filmy mówią o poważnych problemach, jakie dotykają młodych ludzi.
Jak to możliwe, że egzotyczne kino meksykańskie jest bardziej wiarygodne i przekonujące niż przekombinowana i przerysowana historia z naszego podwórka?
Szkoda, że „Pragnienie miłości” nie ma tak komercyjnego potencjału jak nowe „dzieło” Katarzyny Rosłaniec. Szkoda, że takie filmy zazwyczaj przechodzą niezauważone…
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |