„Pan Lazhar” to film stanowiący dowód na to, że realizm wcale nie jest nudny i może lepiej nadaje się do budowania pogłębionych studiów rzeczywistości niż wyraziste, krzykliwe, szokujące dzieła – eksperymenty. Dzieło Fhilippe’a Falardeau to znakomita próbka kina społeczno-obyczajowego, ale podejmującego zagadnienia uniwersalne. Autor umiejętnie i delikatnie buduje klimat, angażuje widza, by pozostawić go z licznymi znakami zapytania na koniec. W „Panu Lazharze” realizm daleki jest zatem od dosłowności.
Twórca scenariusza i reżyser zaprasza nas do spotkania z obrazem ciepłym i subtelnym. Te cechy „ogrzewają” i łagodzą grozę wydarzeń, dramatów, nieszczęść i zła, jakie w świecie ludzi są obecne i do jakich czynienia, niestety, jesteśmy zdolni. Dziatwie szkolne przyjdzie zetknąć się z nimi, co do pozazdroszczenia nie jest, choć temat z palca wyssany nie został, gdyż edukacyjne placówki, nie tylko u nas, stają się niezłą szkołą życia, a nawet przetrwania… Dziatwa ma zatem pecha, ale ma też w tym nieszczęściu sporo szczęścia, które nazywa się Pan Lazhar.
Tytułowy bohater to imigrant, polityczny uchodźca, który w swoim kraju przeżył piekło i tak naprawdę pod tablicą w kanadyjskiej klasie znalazł się przypadkiem. Drogę do podjęcia pracy otworzyło mu, zresztą, kłamstwo.
A dzieje się tak, że jego uśmiech, naturalność i szczere zaangażowanie zyskują mu sympatię wielu dzieci i kolegów. Nie jest idealny, potrafi kogoś zrugać, odpowiedzieć zaczepką na zaczepkę, kwestionuje niektóre z pomysłów władz na współczesną szkołę, ale spotkanie z nim na pewno pozostawi w pamięci dzieciaków niezatarty ślad. Przybysz skłania pedagogów do tego, by sami wypowiedzieli tłumione latami słowa sprzeciwu wobec systemu nauczania, wobec absurdalnych, nieżyciowych reguł.
Lazhar zmaga się z demonami przeszłości, tak jak jego podopieczni. Film otwiera scena odkrycia przez dziatwę z podstawówki zwłok nauczycielki, która odebrała sobie życie. Przyczyny zdarzenia pozostaną tajemnicą, choć jest ktoś dźwigający brzemię winy.
Mamy zatem problemy współczesne i ponadczasowe w filmie Fhilippe’a Falardeau. Wymieńmy kilka: jak wprowadzać dzieci w trudne tematy dorosłego życia, jak pomóc im godzić się ze śmiercią, rozstaniem, agresją, komu ufać, jak powinien wyglądać fizyczny kontakt między ludźmi?
W filmie doskonale nakreślone zostały sylwetki uczniów. Niektórzy z nich przenoszą z domu poczucie wyższości przejęte od rodziców, inni są nieznośnymi „luzakami”, ktoś nie przestaje krytykować Lazhara, ktoś drugi znajduje w nim przyjaciela. Relacje między ludźmi – jak widać – wszędzie na świecie takie same. Podopieczni Lazhara poprzez konfrontacje z nim, z problemami uczą się szacunku dla siebie i innych. Nauczyciel pozwala im sprawdzać i poprawiać swoje teksty, a z uśmiechem przyjmuje uwagi, gdy z trudem próbuje uczyć się podstaw angielskiego.
Świetnie ułożona fabuła, znakomicie zbudowane postaci, doskonała gra aktorów, dzieło tyleż aktualne, co ponadczasowe. Polecam.
Tomasz Filipowicz
Sztuka Słowa
www.sztuka-slowa.pl
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |