Nastolatka ze mnie żadna, ale w moich książkowych zbiorach nie brakuje romansów przeznaczonych dla młodzieży. Od czasu do czasu pozwalam sobie na tego typu lekturę - a nuż trafię na wzruszający dramat z rewelacyjnie nakreślonymi portretami psychologicznymi głównych bohaterów? Z mniej więcej takim własnie nastawieniem, dodatkowo bardzo zachęcona pochlebnymi opiniami i wysokimi notami od innych czytelników, sięgnęłam po książkę autorstwa Tammary Webber, "Tak blisko...". Niestety, jak na bestseller, trochę mnie ona rozczarowała.
Do dnia, w którym zerwał z nią chłopak, Jacqueline była pełną życia dziewczyną i pilną studentką. Teraz jest rozbita, czuje się samotna, opuszcza w nauce, a jakby tego było mało, po pewnej imprezie próbuje ją zgwałcić dobry przyjaciel jej byłego chłopaka. Z opresji ratuje ją nieznany jej dotychczas Lucas. Od tej pory ich drogi krzyżują się bardzo często - okazało się, że Lucas studiuje na tej samej uczelni, co Jacqueline, a na dodatek pracuje w Starbucksie, do którego dziewczyna nierzadko zagląda. Kiedy bohaterka zdaje sobie sprawę ze swojej cichej fascynacji osobą Lucasa, w jej życiu pojawia się ktoś równie interesujący - niejaki Landon, jej osobisty tutor z ekonomii, który pomaga jej nadrobić zaległości w nauce. A żeby było jeszcze ciekawiej, warto wspomnieć, że pewnego dnia przypomni sobie o Jacqueline nikt inny, jak... jej eks. Czy życie młodej osoby może skomplikować się jeszcze bardziej?
Co od razu rzuciło mi się w oczy w czasie lektury powieści "Tak blisko...", to dość oklepany schemat jej fabuły - dziewczyna zostaje porzucona przez chłopaka, poznaje nowego i zakochuje się w nim (jest on przecież niesamowicie przystojny, a do tego sprawia wrażenie niebezpiecznego i pełnego tajemnic - nic, tylko brać!), pojawiają się drobne lub większe przeszkody i problemy, a na domiar złego do dziewczyny chce wrócić jej były. Zarówno powroty niezdecydowanych kochanków, jak i związki porządnych dziewczynek z niegrzecznymi chłopcami w książkach i filmach pojawiają się dość często, dlatego ogólny zarys historii Jacqueline i Lucasa nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia ani też nie zaskoczył. Prawdę pisząc, zaskakujących momentów w książce Webber jest niewiele. Nawet przebiegu całej tej sytuacji z Landonem w roli głównej można domyślić się bez najdelikatniejszego wytężania umysłu.
Jeśli chodzi o bohaterów, o wiele bardziej przypadł mi do gustu Lucas. Oczywiście, mam tu na myśli jego osobowość, bo jeśli wygląda tak, jak chłopak z okładki książki (opisy wyłapane z jej treści na to wskazują), to ja dziękuję. Lucas może i jest skryty, ma jakieś tajemnice, na ujawnienie których trzeba czekać przez prawie cały utwór, ale jednocześnie urzeka swoją wrażliwością i zaradnością. Myślę, że wiele czytelniczek uznało, uznaje lub uzna jego postać za męski ideał, z którym chciałaby choć malutki kawałek swego młodego życia spędzić właśnie w jego towarzystwie. Jacqueline natomiast to już zupełnie inna bajka. Niby niczym niewyróżniająca się w studenckim tłumie, taka do rany przyłóż, a mnie wydała się płytka - przynajmniej w przypadku niektórych kwestii, jak na przykład tych związanych z wyglądem zewnętrznym otaczających ją ludzi. Irytowała mnie niemiłosiernie, gdy wyobrażała sobie, jak wygląda Landon (na początku bowiem "znała" go tylko dzięki komunikacji e-mailowej), obawiając się go w skórze niechlujnego, pryszczatego chudzielca. Jej zachowanie i pełne wewnętrznych konfliktów sposoby wyrażania myśli i uczuć były czasami infantylne do bólu. Jakby tego było mało, ciągle się czerwieniła, co momentalnie pobudzało moje skojarzenia z Aną, partnerką słynnego Greya.
Całe szczęście, że autorce udało się całkiem ciekawie zobrazować relacje panujące między Jacqueline i Lucasem. Owszem, zdarzają się w nich jakieś spięcia i konflikty (bez nich byłoby zbyt idealnie), ale generalnie bardzo ładnie są opisane ich uczucia pragnienia i wzajemnej miłości. Są takie... możliwe i namacalne. I między innymi właśnie z tego powodu powieść czyta się z dużą szybkością, ale przeplataną albo przyjemnością, albo przygnębieniem. Dlaczego właśnie tak? Otóż odniosłam wrażenie, że utwór "Tak blisko..." jest pełen kontrastów, a mianowicie jest albo przesłodzony, albo przygnębiający i smutny. Brakuje w nim elementów pośrednich, takich "normalnych", bo nawet wątków pobocznych jest mało i są one słabo rozbudowane. Stąd też niewielka ilość bohaterów drugoplanowych, a co gorsze, ich kiepskie ucharakteryzowanie. Książka nawiązuje do takich tematów, jak gwałt czy techniki samoobrony, ale nie są one jakoś bardzo szczegółowe. Najważniejsza bowiem jest w niej miłość dwójki młodych osób i stąd też moje przekonanie, że cała fabuła powieści mogłaby przyjąć formę kilkunastostronicowego opowiadania, a i tak wszystko, o czym jest w niej mowa, zmieściłoby się w nim.
Pomimo tego, że po książce "Tak blisko..." Tammary Webber spodziewałam się dramatu, a nie tylko romansu - owszem, można w niej znaleźć kilka poruszających bądź niepokojących momentów, ale dla mnie to nadal za mało - nie żałuję czasu spędzonego na jej lekturze. "Połknęłam" ją w mgnieniu oka, nie nudząc się ani przez chwilę. Do samego końca byłam ciekawa, jak potoczą się losy nie tylko głównej pary zakochanych, ale też byłego chłopaka Jacqueline, jak i jej niedoszłego gwałciciela. To książka o przyjaźni, miłości, lojalności, zaufaniu, potrzebie akceptacji drugiego człowieka i lęku przed nieznanym. Myślę, że każdy czytelnik odnajdzie w niej istotną dla niego wartość, która pozwoli mu na wysnucie odrobiny refleksji i zapamiętanie tej lektury na trochę dłużej.
"Tak blisko..." - Tammara Webber
Wydawnictwo: Jaguar, 2013
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |