DEKONSTRUKCJA (ANTY)BOHATERA. Dzieło Toma Gaulda, komiksowa reinterpretacja historii starotestamentowego Goliata, ukazuje przypowieść na opak, zrywa tradycję narosłą wokół biblijnej historii i – to najważniejsza cecha publikacji brytyjskiego rysownika – zdaje się opowiadać więcej niż tylko historię (nie)równego pojedynku z innej perspektywy. Komiks wydany nakładem Centrali mówi bowiem o (anty)bohaterstwie, o narracjach historycznych, wreszcie o przeszłości w ogóle. Mówi też o dystansie, z jakim traktować należy utarte opowieści, zwłaszcza te o wyraźnym podziale na dobrą i złą stronę. Goliat pokazuje wreszcie, że to głównie dzięki prostym zabiegom z potężnego gladiatora i bezwzględnego mordercy filistyński wojownik stał się przygarbionym urzędnikiem, wobec którego żywimy bardzo jednoznaczne uczucia. Trudno mu nie współczuć, trudno się nie wzruszać, choć to może odrobinę naiwne i niemodne.
Goliat fabularnie stanowi lustrzane odbicie biblijnej opowieści znanej z wielu ekranizacji (zwłaszcza bajkowych, nie zawsze zrealizowanych w sposób godny polecenia). Zmieniony zostaje „tylko” obóz. Całość spięta jest symboliczną klamrą, głównego bohatera poznajemy w mrocznej, nocnej scenerii, kiedy wyławia z rzeki okrągły kamień. Przedmiot ten kończy też smutne życie melancholijnego wojownika, nazbyt szybko wieńcząc nasze obcowanie z tym dziełem (i to chyba jedyna jego wada). Gauld, znany dotychczas ze świetnych stripów publikowanych w „The Guardian”, doskonale sprawdził się w długiej historii. Nienaganna kompozycja, świetnie wyważony stosunek słów do obrazów, wreszcie klimaks przedstawiony w na wpół mistycznej scenerii – to wszystko wynosi Goliata na wysoki poziom komiksowego rzemiosła.
Jednak najmocniejszą stroną, i trudno żeby było inaczej, jest główny bohater. Przytłoczony swoją funkcją, nigdy nie odnalazł się w roli wyzwalającego świat herosa, zbroja ciążmy mu bardzo wyraźnie. Jednak zdaje się on (i bohater, i tytuł) mieć również znaczenie przenośne. Metaforykę walki Dawida z Goliatem, która wdarła się przecież na stałe do naszego języka, znamy doskonale. I właśnie ta trwałość „mitu” jest dla Gaulda „olbrzymem”, którego chce zwalić z nóg. Udaje mu się to doskonale, co pewnie zaskoczy osoby, które dotarły jedynie do kilku zaprezentowanych przez wydawnictwo stron demonstracyjnych. Faktycznie, prymitywistyczna, prosta i utrzymana w przygaszonej kolorystyce grafika może wydawać się nieadekwatna do tematu. Nic bardziej mylnego. Dekonstrukcja mitu odbywa się tu na każdym szczeblu, również w warstwie ikonograficznej. Poza tym styl Gaulda, najpełniej ukazany w stripach, jest znakomity sam w sobie. I nich to będzie podsumowaniem tego świetnego ze wszech miar komiksu.
Goliat
Autor: Tom Gauld
Tłumaczenie: Hubert Brychczyński
Wydawnictwo: Fundacja Tranzyt/Centrala
Wydanie: 2012
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. Twoja opowieść o mnie | o.laf |
10. przyjemność | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |