SAM NA SAM
W cztery oczy Saschy Hommera to opowieść o dojrzewaniu, o wszystkich zaletach jednego z najbardziej burzliwych okresów ludzkiego życia, ale i o wszystkich mrocznych stronach młodości. Beztroskie życie może u Hommera przestaje być sielskie, a elastyczny charakter lat dojrzewania może odkształcić się od normy i rzutować na kolejne lata – już dorosłego życia. Demony przeszłości będą wymagały gwałtownej rewolucji i zerwania z toksycznymi „przyjaciółmi”.
Fabuła W cztery oczy wydawać by się mogła prostą historią z okresu młodzieńczego buntu. Oto młody Sasha (porte parole Hommera) mieszkający w małym mieście w Schwarzwaldzie widzie burzliwe życie nastolatka: kocha się w Julii, chadza (nie chodzi) do szkoły, ale przede wszystkim oddaje się wielu rozrywkom, w których jedyną zmienną są tylko nowe substancje odurzające (cały przekrój od „trawy”, przez grzyby do LSD). Ze zmiennym szczęściem radzi sobie z Julią, jak i z innymi kobietami, fatalnie poczyna też z sobą samym (mierząc kategoriami „prototypowego” rozwoju młodzieńczego, a nie kategoriami rówieśników).
Prostota fabuły rozmywa się jednak w miarę lektury. Trudno w szkatułkowej kompozycji odróżnić deliryczne stany odurzenia narkotykowego (doskonale oddane w obrazach) od zdarzeń rzeczywistych. Nie wiemy wreszcie, czy przewijająca się przez całą historię rozmowa „w cztery oczy” (z psem de facto) na wyższym poziomie narracji jest fragmentem projekcji chemicznie zniekształconych zmysłów, czy historią rzeczywistą.
W konsekwencji finałowej sceny „ponadfabularny” wątek nabiera właśnie nierealnej wymowy. Wówczas rozmowa byłaby zerwaniem ze zniekształcającym okresem dojrzewania, radykalnym zwrotem w życiu, zwrotem, który wymagał tylko gwałtownych przedsięwzięć. Tak też się stało, pies bez oblicza – towarzysz doli i niedoli, który partnerował Saschy (w różnych postaciach) w narkotykowych tripach jest symbolem dawnego życia, symbolem, który koniecznie trzeba porzucić.
Poszukiwanie własnej, utraconej osobowości jest wielkim pytaniem przewijającym się przez komiks Hommera. Reminiscencje mają na celu odszukanie momentu utraty „ja” oraz symboli z tym związanych, a nie wspominania słodkich lat dziecinnych.
Błyskotliwa i zaskakująca historia Hommera daje prawdziwą przyjemność obcowania z komiksem bogate, subtelnie dawkowane dialogi budują świetną fabułę, a doskonała kreska wyraźnie zniekształca się w narkotykowych tripach przez co spotęgowany zostaje efekt wejścia w świat iluzji, w świat który mimo wszystko nie jest tutaj tylko pozytywny.
Historia Hommera jest opowieścią o dojrzewających, ale z przeznaczeniem dla dojrzałych. Jest historią z drugiego bieguna względem takich historii jak chociażby Blankets Thompsona, gdzie młodość jest właśnie „sielska, anielska”. Tu jest mroczna i koszmarna (szara jak czarnobiałe kadry), jest fazą życia, w której najłatwiej się zagubić. Co nie znaczy, że jest to proces nieodwracalny. W końcu demon bez oblicza pozostał w lesie…
Bartłomiej Oleszek
W cztery oczy
Scenariusz i rysunki: Sascha Hommer
Liczba stron: 124
Format: 160 × 210 mm
Oprawa: miękka
Kolor: czarno-biały
Wydawca: Kultura Gniewu
Wydanie: październik 2010
Cena z okładki: 37,90 zł
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. Twoja opowieść o mnie | o.laf |
10. przyjemność | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |